Inspiratornia


Spotkanie z własnym głosem może zmienić życie. Ekscytuje mnie, jak wiele może przynieść ten kontakt – z ciałem, z sobą samym. Gdy pracuję z ludźmi, towarzyszę im, wspieram ich procesie w Czasem reaguję całą sobą – wybucham śmiechem, czuję dreszczyk, udziela mi się radość innych. Uwielbiam te spotkania – opowiada Basia, wokalistka i trenerka głosu, która pomaga w odkrywaniu i rozwijaniu potencjału wokalnego.

Basia wierzy, że spotkanie z własnym głosem może być niezwykłą przygodą i ma potencjał uruchomienia w nas wielu pozytywnych zmian  W swoim studio wokalnym "Radość śpiewania" tworzy bezpieczną przestrzeń do nauki dla każdego, nie tylko wokalistów czy osób chcących nauczyć się śpiewać. Dla każdego, kto ma ochotę przyjrzeć się głosowi jako części swojej tożsamości. 

 

Czym dokładnie się zajmujesz?

Z wykształcenia jestem wokalistką, ukończyłam Akademię Muzyczną w Katowicach. Obecnie prowadzę w tym mieście własne studio wokalne. Dodatkowo uczę się w katowickiej Akademii Trenerów Meritum, by zostać trenerką rozwoju osobistego i umiejętności psychospołecznych. Jako trenerka głosu wspieram klientki i klientów w rozwoju, dzięki czemu razem odkrywamy pełnię wokalnego potencjału, który jest w każdym z nas. 

 

Jak zdobywasz klientów i jak z nimi pracujesz?

Prowadzę spotkania indywidualne i warsztaty grupowe. Mam swoją stronę internetową oraz profile w mediach społecznościowych, które są dla mnie główną platformą kontaktu i promocji studia. Tutaj również zamieszczam swoje przemyślenia na temat pracy nad głosem.

 

Czyli prowadzisz również działalność edukacyjną?

Tak, jak najbardziej. Mam poczucie misji, chęć przekonania ludzi, że każdy może podjąć taką aktywność, nawet jeśli nie planuje występować na scenie. Nieprzypadkowo mój projekt edukacyjny – firmę – nazwałam “Radość śpiewania”. Chciałabym przekonywać ludzi, że radość z korzystania z głosu jest dla każdej i każdego z nas.. Wiem, że każda osoba ma możliwości, by rozwijać swój warsztat wokalny, nawet jeśli kiedyś usłyszała przykre rzeczy na temat swojego głosu i to na lata zamknęło jej drogę do wokalnej ekspresji. Tymczasem wszyscy mamy niezbędne instrumenty – krtań i ciało – pozwalające wydobywać z siebie głos. Możemy nad tymi zasobami pracować, wchodząc w głąb siebie, niejako pod podszewkę.

 

Kto korzysta z Twoich usług? Do kogo kierujesz ofertę?

Z moich usług korzystają głównie wokaliści i amatorzy śpiewu: zawodowi artyści, osoby, które chciałyby kiedyś występować na scenie, oraz i te, dla których śpiew to po prostu hobby. Staram się pokazać tym ostatnim, że zajęcia z głosu mogą być frajdą, fajnym sposobem spędzania czasu i wpływają na poprawę naszego dobrostanu. Do mojego studia trafiają także coraz częściej osoby profesjonalnie pracujące głosem, które chcą poprawić swój warsztat – są to nauczyciele i nauczycielki, wykładowcy, mówcy, podcasterzy. Kolejny bardzo ważny obszar mojego działania to chóralistyka – moja wieloletnia pasja. Pracuję z zespołami i dyrygentami, by wzmacniać w chórzystach i chórzystkach lekkość i radość śpiewania. Odrębną grupę moich klientek stanowią kobiety w ciąży, z którymi pochylamy się nad kwestią głosu i oddechu, co może dodać im mocy podczas porodu.

 

Jak to się zaczęło? Jak doszłaś do momentu, w którym jesteś teraz?

Zawsze byłam uzdolnionym, rozśpiewanym dzieckiem. Występowałam w szkole i w zespole  w domu kultury. Po maturze poszłam do szkoły muzycznej, a później dostałam się na trzy uczelnie artystyczne. Wybrałam wokalistykę na katowickiej Akademii Muzycznej, gdzie uczyłam się śpiewu klasycznego i marzyłam o karierze śpiewaczki. W pewnym momencie z moim głosem zaczęło się dziać coś niepokojącego – straciłam swoje dotychczasowe brzmienie, śpiewanie było coraz trudniejsze, a efekty coraz mniej zadowalające.  Problemy zaczęły narastać, nauczyciele byli bezradni, a ja słyszałam coraz częściej, że powinnam zająć się czymś innym. Wtedy musiałam zmierzyć się z dylematem – albo kończę ze śpiewem, albo zmieniam sposób myślenia i mierzę się z problemem za pomocą nowych sposobów. Na szczęście wtedy pojawili się w moim życiu mądrzy trenerzy, którzy wyciągnęli do mnie pomocną dłoń i wierzyli we mnie nawet wtedy, kiedy mnie już tej wiary zabrakło. Wtedy również zaczęłam psychoterapię, która w ogromnym stopniu pomogła mi odkryć moje psychiczne blokady i je przełamać. Dużą rolę odegrała też fizjoterapia. Zaczęłam odkrywać moje ciało, budować jego świadomość, a mój głos wreszcie zaczął rozkwitać.

 

Czy to zmieniło sposób, w jaki pracujesz?

W bardzo dużym stopniu. Zmagałam się z dużymi kłopotami z głosem, można powiedzieć, że poruszyłam niebo i ziemię, by go uratować. Dzięki temu pedagogika wokalna i odkrywanie nowoczesnych sposobów na pracę z głosem stały się moją pasją. Dałam radę odzyskać swój głos. Dziś zdobytą wówczas wiedzę wykorzystuję w pracy z ludźmi. Korzystam między innymi z analizy posturologicznej, czyli precyzyjnej pracy z postawą ciała, dzięki której możliwe jest stosunkowo łatwe dotarcie do fizjologicznego oddechu i swobodnego głosu. Dzięki mojemu doświadczeniu wiem też, jak istotna jest psychika i regulacja autonomicznego układu nerwowego Staram się być trenerką wspierającą, tworzyć bezpieczną przestrzeń odkrywania, a budowanie relacji z klientami i klientkami uważam za równie ważne, co techniczne aspekty warsztatu wokalnego.

 

Jak podchodzisz do mówców, trenerek czy szkoleniowców niezadowolonych z brzmienia swojego głosu? Jakie wsparcie od Ciebie otrzymują?

Korzystam z narzędzi nowoczesnej pedagogiki wokalnej. Pokazuję, jak pracować z ciałem, by dojść do takiego oddechu, który nas wspiera i sprawia, że głos brzmi swobodnie, bogato. Wspomniana analiza posturologiczna do takiego oddechu zbliża, bo optymalizuje napięcia w ciele tak, by oddech pojawiał się tam, gdzie powinien. Oduczamy się razem rzeczy niepotrzebnych, by pozwolić ciału działać w sposób, do jakiego jest stworzone. W tej pracy nie chodzi o techniczne sposoby czy nasze intelektualne pomysły na to, jak radzić sobie z trudnościami. Chodzi o to, by dojść do naturalnej swobody, by było łatwiej i przyjemniej, z jak najmniejszym wysiłkiem. Na zajęciach regulujemy układ nerwowy, który tworzy takie warunki w naszym ciele, by głos płynął bez wysiłku – uważam, że to podstawa skutecznej pracy z wokalistami. Wszystko po to, by wyposażyć moich klientów w umiejętność pracy ze sobą, w świadomość, że do poprawy głosu wcale nie potrzeba dużej siły i nie wiadomo jakich technik. I że korzystać z głosu można z lekkością i satysfakcją.

 

Opisz siebie jako trenerkę – jaką Basią jesteś na zajęciach, jak podchodzisz do uczestniczek i uczestników?

Kocham to, co robię, jestem entuzjastką i fascynatką niepowtarzalności każdego człowieka, który zjawia się w moim studiu. Rozwikływanie indywidualnych zagadek i próba znalezienia odpowiedzi, dzięki którym nasza praca przyniesie piękne efekty, jest dla mnie niezwykle inspirujące. Uczestnicy i uczestniczki zajęć mogą liczyć na moje pełne wsparcie. Nigdy nikomu nie powiem, że się nie nadaje – w nas wszystkich tkwi potencjał, który czeka na odkrycie. Aby zacząć, naprawdę wystarczą dobre chęci.

 

Masz konkretne plany na najbliższe miesiące związane z Twoją działalnością? Jak widzisz swoją biznesową przyszłość?

Chcę przede wszystkim rozwinąć studio, które dopiero od trzech miesięcy działa stacjonarnie w Katowicach. Zrezygnowałam z etatowej pracy i stawiam teraz na budowanie swojej trenerskiej marki osobistej. Mam kilka pomysłów na produkty cyfrowe, co powinno zwiększyć skalę biznesu. Poszerzam ofertę warsztatów i, jako pasjonatka wspólnego śpiewania, chciałabym robić więcej w temacie chóralistyki. Piszę też swoje piosenki, chcę aby wkrótce ujrzały światło dzienne. Chociaż obecnie skupiam się na pracy pedagogicznej, czuję się cały czas artystką.

 

Co byś powiedziała tym, którym chodzi po głowie pomysł, by zrezygnować z etatu i zacząć pracować na swój rachunek?

To bardzo ekscytująca perspektywa, choć wiem, że może przerażać. Prowadzenie własnego biznesu nie jest łatwe, jednak wolność w realizacji pomysłów bardzo mi się podoba. Mam dużo pracy, ale mam też wiele satysfakcji z tego, że mogę coś robić po swojemu, kreować samodzielnie swoją rzeczywistość. Chcę być trenerką rozpoznawalną z nazwiska, wnosić nową jakość w dziedzinie pedagogiki wokalnej i wierzę, że do tego zmierzam.

 

Z Barbarą Kucerą, uczestniczką Programu Rozwoju Przedsiębiorczości, o Jej drodze do rozwijania firmy w oparciu o pasję i doświadczenie rozmawia Anna Bichta


 

Dowiedz się więcej o studio "Radość Śpiewania":

www.basiakucera.pl 

https://www.instagram.com/radosc_spiewania/

https://www.facebook.com/radoscspiewania/

 

Basia Kucera: wokalistka i trenerka zdrowego śpiewu i mowy. Absolwentka Akademii Muzycznej im. Karola Szymanowskiego w Katowicach. Warsztat wokalny rozwijała pod okiem i uchem Dariusza Grabowskiego i Magdaleny Sekuly-Lemberger.

Pomaga ludziom rozwijać warsztat wokalny podczas zajęć indywidualnych i autorskich warsztatów: "Głos, oddech i układ nerwowy", "Głos w porodzie", "Krąg Kobiecych Głosów".

Nieustannie doskonali swój warsztat trenerki wokalnej, wzbogacając go o rzetelną naukową wiedzę z zakresu anatomii i fizjologii człowieka, neuronauki czy psychologii - by uczyć posługiwania się głosem w sposób skuteczny i bezpieczny.

Pisze o sztuce śpiewania i życia na swojej stronie Radość Śpiewania.