
Otoczenie
Być może trzeba je przemyśleć na nowo:
- Postaraj się, żeby przestrzeń pracy była możliwie odseparowana od reszty mieszkania; jeśli nie masz osobnego pokoju, użyj parawanu, zasłony, przestaw regał. W ostateczności ułóż dywan tak, żeby wyznaczał (choćby psychologiczną) granicę strefy pracy.
- Ogólna zasada mówi, że przestrzeń powinna być umiarkowanie komfortowa. Czyli przyjemne i mobilizujące do działania otoczenie, schludność i porządek, które wspierają klarowne myślenie. Chyba że kreatywne zadanie domaga się inspiracji w „twórczym chaosie” (po którym i tak następuje faza porządkowania myśli.) Dlaczego komfort ma być umiarkowany? Bo nadmiar wygód może zachęcać do polegiwania i delektowania się otoczeniem zamiast pracą.
- Dobrze, jeśli masz dostęp do naturalnego światła. Jeśli nie – pamiętaj o lampce z mocnym, ciepłym światłem, by uniknąć zmęczenia oczu. Z kolei regularne wietrzenie pomieszczenia sprawi, że nie będziesz senny.
- Parametry ustawienia krzesła i biurka znajdziesz w wytycznych BHP i nagle odkryjesz, że to nie tylko biurokratyczny wymóg z firmach, ale realne wsparcie twojego zdrowia. Siedź prosto opierając całe stopy o podłogę. Co 2 godziny zmieniaj pozycję na stojącą lub klęczącą. Niektórych stać na regulowane biurka, ale do postawienia komputera można też użyć komody (pozycja stojąca) albo kanapy (pozycja klęcząca). Niezależnie od pozycji co godzinę powinieneś poćwiczyć i porozciągać się przez 5 minut. Jeśli to nie wybije cię z intensywnego myślenia, w domu polecam system 50+5+5 (50 minut intensywnej pracy, 5 – ćwiczenia, 5 – odpoczynek).
- Sprzęt – o nim nie będę dużo pisał. Oprócz komputera, dobrego internetu, korków do uszu (pomogą, gdy policjant-córka strzela do złodzieja-syna) podkreślę wagę dobrych słuchawek do telekonferencji. Powinny mieć wbudowany mikrofon i wejście USB; tylko takie gwarantują, że rozmówcy nie usłyszą szumów twojego komputera i obławy z pokoju obok.
Ustalenie zasad
Otoczenie przeprojektowane, pora dogadać się ze współlokatorami (jeśli ich masz). Jest to szczególnie istotne, gdy zdalnie pracuje również współmałżonek, a do tego w domu są maluchy.
- Wspólnie zróbcie plan dnia – to fajne ćwiczenie integrujące. Ważne jest, żeby dzieci wiedziały, kiedy będą bawić się same, kiedy będą bawić się z rodzicami, kiedy np. muszą być ciszej, a kiedy sieć domowa nie powinna być przeciążona.
- W ideale taki plan powinien uwzględniać 3 sekcje czasowe: 1) czas intensywnej pracy – wtedy twoja praca jest priorytetem i robisz najważniejsze zadania, 2) czas pracy lżejszej (sprawy do załatwienia przez smartfon) – wtedy możesz jednym okiem doglądać dzieci i obiadu, drugim zerkać na komórkę, 3) czas w całości poświęcony dzieciom – będąc w domu potrzebują twojej uwagi – zaplanuj więc wspólną zabawę i naukę (w tym czasie może np. pracować żona). Dobrze jest też przewidzieć czas na samotny odpoczynek (w tych warunkach jakże potrzebny).
- Warto ustalić zasady dotyczące długich prywatnych telefonów w ciągu dnia. Być może np. twoi rodzice uznają, że skoro siedzisz w domu, to jesteś cały czas dostępny – w takich sytuacjach wyślij im jasny sygnał – dzwonimy do siebie po 17:00. Dotyczy to oczywiście nie tylko telefonów i nie tylko rodziców.
- I jednocześnie pozostań elastyczny. Czas domowej izolacji sam z siebie generuje wiele napięć, zbyt ścisłe trzymanie się planu może wywołać kolejne. Wspólny plan ma pokazać, że potrzeby wszystkich są uwzględnione, ale sytuacja domowa jest dynamiczna, a dzieci często mają potrzebę działania poza planem.
Zadbanie o otoczenie i ustalenie zasad pomagają stworzyć lepsze warunki startowe do pracy w domu. W kolejnych artykułach opiszę, o czym warto pamiętać już w trakcie samej pracy, o dobrych nawykach, narzędziach efektywności i wzmacnianiu automotywacji.
Przeczytaj także:
Technologia może zmienić świat
LinkedIn versus Facebook – przestrzenie biznesowe online
Paweł Grzesik – trener biznesu, coach, aktor, reżyser. Właściciel firmy szkoleniowej Re-Aktor, pracuje jako trener Wszechnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Opracował autorską metodę szkoleń technikami teatralnymi Re-Aktor. Odbył wiele kursów trenerskich i warsztatów, m.in. międzynarodowe szkolenia w Anglii, na Malcie i Belgii ukończone tytułem międzynarodowego trenera DBY-N. Realizował szkolenia dla firm m.in. z branży finansowej, doradczej, produkcyjnej, a także dla instytucji kulturalnych. Absolwent Polonistyki oraz Coachingu w Biznesie na UE w Krakowie.