
Dzisiaj mówi się, że „informacja jest wszystkim”. Jako przedsiębiorcy najczęściej doceniamy fachową wiedzę pracujących z nami ludzi i fascynujemy się możliwościami pozyskiwania danych z rynku. W schemacie rynkowym za wartościową uznajemy więc przede wszystkim informację o produkcie i konsumencie – zapominając jednocześnie o trzecim czynniku, czyli o producencie. A przecież to my sami jesteśmy zazwyczaj „głową” producenta, warto więc o działaniu tej głowy (a więc możliwości ulepszeń) wiedzieć jak najwięcej. Źródłem wiedzy może być nasze otoczenie, a narzędziem jej pozyskania – informacja zwrotna.
Ja w ocenie innych
Przedsiębiorcy nie pozyskują wiedzy o sobie najczęściej dlatego, że wydaje im się, że ją mają… od siebie samych. Ale tak jak zaskakujące dla większości z nas są nasze własne gesty zarejestrowane na kamerze, tak zaskakujący może być obraz, jaki wyłania się z opinii o nas wyrażonych przez naszych współpracowników. Dla skuteczności działania firmy nie jest ostatecznie istotne to, jacy jesteśmy (któż zresztą wie to tak naprawdę!), ale to, jak jesteśmy postrzegani i jak na nas reagują inni.
Tylko niektórzy przedsiębiorcy i tylko przez jakiś czas muszą wiedzieć, jak np. wyprodukować aplikację lub pozyskać klienta.
Za to większość z nas do końca życia musi wiedzieć, jak przewodzić i koordynować pracę zespołu (na początku będzie to raczej zespół projektowy, później – zarząd). Z tego punktu widzenia informacja zwrotna może być kluczowym kapitałem rozwojowym dla przedsiębiorcy.
Kto, jak i po co?
Kogo powinniśmy prosić o informację zwrotną? Najlepiej każdego, z kim w jakikolwiek sposób współpracujemy. Dobrze jest oczywiście zacząć od wspólnika, ale warto też pomyśleć o podległych pracownikach, dostawcach, podwykonawcach i – co szczególnie ważne – o klientach.
Jak prosić o informację zwrotną? Warto wymyślić sobie kilka pytań, które będą precyzyjne, a jednocześnie nie będą brzmiały zanadto sztucznie. W mojej praktyce sprawdzają się np.:
„Co powinienem robić inaczej, żeby lepiej się ze mną współpracowało?”
„Gdybyś miał/a zasugerować jakąś zmianę w moim działaniu, która usprawniłaby naszą współpracę, to co by to było?”
„(do klienta) Co możemy zrobić, żeby było to dla Pana jeszcze bardziej wartościowe/ wygodniejsze/ prostsze?”
Pytania te powinny sugerować zmianę naszego zachowania (a nie np. charakteru) i powinny skupiać się na zadaniach związanych z pracą.
Korzyści z feedbacku
Odpowiedzi na tak zadane pytania przynoszą nam wiele korzyści. Wymienię kilka z nich:
- Poszerzamy sposób postrzegania naszych działań o perspektywę wielu osób – możemy przez to skuteczniej na nie oddziaływać i z nimi współpracować (ze wspólnikiem, klientem itd.). Nawet jeśli nie zgadzamy się z diagnozą, to teraz lepiej możemy zrozumieć czyjeś reakcje na nas.
- Usprawniamy komunikację w naszej firmie – ludzie uczą się tego, że zachowania, sposób działania może być również ważnym tematem analizy.
- Nasi rozmówcy czują się ekspertami – w końcu pytamy ich o zdanie. Takie docenienie najczęściej przekłada się na zwiększenie motywacji.
- Jesteśmy w stanie wyłapać sygnały potencjalnych problemów, zanim się pojawią. To jeden z lepszym sposobów na minimalizowanie ryzyka biznesowego.
To pierwszy z cyklu artykułów na temat #informacji zwrotnej. Kolejny przeczytasz tu – 6 kroków do skutecznej informacji zwrotnej
Przeczytaj także:
Jak radzić sobie z niezadowolonym klientem?
Przeszyj to sam! Historia marki iNEDDle
Paweł Grzesik – trener biznesu, coach, aktor, reżyser. Właściciel firmy szkoleniowej Re-Aktor, pracuje jako trener Wszechnicy Uniwersytetu Jagiellońskiego. Opracował autorską metodę szkoleń technikami teatralnymi Re-Aktor. Odbył wiele kursów trenerskich i warsztatów, m.in. międzynarodowe szkolenia w Anglii, na Malcie i Belgii ukończone tytułem międzynarodowego trenera DBY-N. Realizował szkolenia dla firm m.in. z branży finansowej, doradczej, produkcyjnej, a także dla instytucji kulturalnych. Absolwent Polonistyki na UJ oraz Coachingu w Biznesie na UE w Krakowie.